Dwa lata w Azji cz. 3. Plecak w długą podróż

Niezależnie od budżetu i miejscach do jakich trafia, każdy kto podróżuje po Azji (i nie tylko) musi jednak posiadać jeden niezbędny mu przedmiot – plecak. Jakiś czas temu, na jednym z forów sprzętowo-turystycznych, znalazłem wątek poświęcony plecakom na długie wyprawy po Azji. Jego lektura skłoniła mnie do napisania kilku słów na ten temat. Dziś więc, zamiast relacji z kolejnego miejsca, krótki poradnik: jak wybrać plecak na podróż po Azji? Lub szerzej: jak wybrać plecak na długą podróż?

1. Nowy czy nie?

To jeden z pierwszych dylematów. Wiele osób decyduje się na wyjazd z wysłużonym plecakiem, który nie będzie bał się wszechobecnego kurzu i jazdy na dachu autobusu. Ten sam stary wór może jednak rozpaść się, zrzucony nieostrożnie z owego dachu, lub po szarpnięciu go przez niezbyt ostrożnego użytkownika. Generalna reguła: jeśli wybierasz się na krótko i w miejsca, gdzie swój bagaż będziesz mógł naprawić, weź stary plecak. Nie będzie szkoda, nawet wtedy, gdy zniszczy się na amen i będziesz musiał wymienić go w trakcie podróży. A gdy usterka nie będzie duża, każdy arabski/indyjski/nepalski/indiański (niepotrzebne skreślić) krawiec z pewnością szybko wybawi Cie z kłopotu.

Jeśli zamierzasz zapuścić się w tereny mało cywilizowane, gdzie noszenie całego sprzętu na plecach będzie koniecznością, pomyśl nad nowym zakupem. Kiedy Twój stary plecak poważnie nawali w wysokich górach, nie będzie nikogo kto mógłby pomóc Ci w naprawie. Zanim wyjedziesz z nowo kupionym plecakiem, wypróbuj go koniecznie w terenie, by wykryć ewentualne usterki. To, co na jednodniowym spacerze jest trochę niewygodne, podczas trwającej tygodniami wędrówki może stać się nie do zniesienia.

Obojętnie czy zdecydujesz się wziąć swój stary plecak, czy kupić nowy, przed wyjazdem dokonaj jego przeglądu. zwróć uwagę na szwy, troki, paski nośne.

2. Kolor

Wybierz plecak niezbyt jaskrawy, nie rzucający się w oczy. Jasny materiał w podróży szybko przestanie być jasny, a stonowany kolor mniej przyciąga uwagę potencjalnego złodzieja.

3. Pojemność

Zapewne największy dylemat przed jakim staniesz. Moim zdaniem sprawa jest prosta, choć każdy musi zdecydować sam, biorąc pod uwagę upodobania i miejsce przeznaczenia.

Jeśli wybierasz się w ciepłe regiony (Indie, Azja Południowo-Wschodnia), wystarczy Ci plecak o pojemności 50-60 litrów. Mało? Wcale nie! O ile nie zamierzasz wędrować przez wiele dni po dżungli lub górach, nie będą Ci potrzebne: śpiwór, namiot, karimata, kuchenka gazowa, ciepły polar i ciężkie buty. Spakuj do plecaka sandały, 3 koszule, 2 pary spodni, bieliznę osobistą, 1 bluzę na chłodne noce, apteczkę, kosmetyki, dokumenty, repelent na komary, moskitierę, czapkę, chustkę, okulary, aparat fotograficzny. To wszystko bez kłopotu mieści się w 50 litrach i naprawdę nie potrzebujesz wiele więcej. Nawet na kilkumiesięczną podróż! Kiedy coś się zużyje bądź zniszczy – bez kłopotu kupisz na miejscu.

Na lodowcu pod Dhaulagiri. Bagaż - 20 kg.

Treking wokół Dhaulagiri. Bagaż – 20 kg.

Zupełnie inaczej jest, gdy wybierasz się na długi treking lub podróżujesz przez różne strefy klimatyczne. Jeśli lato spędzasz w Indiach, a zimę w Rosji, a do tego planujesz wędrówkę przez góry, musisz wziąć ze sobą sprzęt i ubrania dopasowane do warunków jakie napotkasz. W takiej sytuacji pozostaje tylko staranny dobór sprzętu. Będziesz wówczas potrzebował dużego plecaka, nawet 90-litropwego, z możliwością przytroczenia sprzętu na zewnątrz. I tu przechodzimy do punktu…

4. Paski kompresyjne

Spotkałem pogląd, że plecak powinien mieć możliwie mało pasków, które można zerwać np. wciskając go do komory autobusu. osobiście uważam inaczej. Plecak musi mieć po bokach paski do mocowania karimaty lub namiotu, oraz odpowiednio długie do mocowania klapy tak, by móc szybko coś pod nią schować. Troki pozwalają tez zmniejszyć jego objętość, kiedy jest częściowo pusty. Jeśli boisz się, że mogą one ulec zerwaniu, na czas transportu załóż na swój bagaż pokrowiec przeciwdeszczowy. Wbrew swojej nazwie służy on w podróży głównie jako osłona przed kurzem i brudem oraz urazami mechanicznymi, niż przed wilgocią. Chyba, że trafisz do Nepalu na święto Holi, kiedy wszyscy oblewają wszystkich kolorową wodą. Zagrożenie czai się na każdym kroku.

5. System nośny

To ta część plecaka, która odpowiada za wygodę jego noszenia. Dobieraj swój model starannie, gdyż w tej kwestii nie może być kompromisów. Szeroki i sztywny pas biodrowy, szerokie paski barkowe, regulacja wysokości pleców – na te trzy element zwróć uwagę. Im dłużej będziesz przebywać poza cywilizacją, tym ważniejsza jest wygoda, gdyż plecaka nie będziesz zdejmował nieraz przez większą część doby.

Himalajscy tragarze - treking wokół Annapurny

Dobry system nośny to podstawa.

6. Wytrzymałość

Bez komentarza. Twój plecak musi wytrzymać wszystko, co go napotka na drodze… i jeszcze więcej. Od lat kupuję modele wykonane z Cordury, która, choć ciężka, nigdy mnie nie zawiodła.

7. Boczne kieszenie

Jeśli są, to tylko kompresyjne, tzn. umożliwiające przytroczenie czegoś, kiedy pozostają puste. Ja zazwyczaj nie używam ich w ogóle, po jednej stronie doczepiając karimatę, w drugiej zaś chowając mapę, która jest dzięki temu pod ręką.

8. Zamki

Zamek to sprawa dużej wagi w plecaku, uszkodzony może wyłączyć go z użytkowania. W małym plecaku nie jest w ogóle konieczny – komora kryta jest klapą zamykaną na klamry. W dużym modelu przydatny jest zamek błyskawiczny umożliwiający dostęp do bagażu od dołu. ten element podlega jednak dużym obciążeniom podczas pakowania i transportu. Jeśli decydujesz się na takie rozwiązanie upewnij się, że zamek jest pancerny. Jeśli nie jest – lepiej żeby nie było go wcale.

9. Ukryta kieszeń

Dokumenty i pieniądze warto mieć przy sobie, ale ukryta kieszeń w plecaku to też dobry pomysł. Można tam wrzucić cenniejsze rzeczy, wszystko to, czego nie chcesz mieć przy sobie, a co lepiej chronić przed oczami obcych.

10. Plecak czy „torbo-plecak”?

Wiele firm produkuje, oprócz klasycznych plecaków, także „torbo-plecaki”. Jest to skrzyżowanie klasycznego „wora” noszonego na plecach z torbą podróżną, którą przenosi się na ramieniu lub w dłoni. Zazwyczaj wyglądają jak plecaki, nieco odchudzone z pewnych elementów (np. pasków kompresyjnych czy innych zaczepów), gumki wewnątrz umożliwiające przypięcie ubrań itp. System nośny jest w nich kryty za pomocą specjalnego suwaka, a jego rolę przejmuje wówczas szeroki pas naramienny.

Moje zdanie dotyczące takich wynalazków jest dość sceptyczne. Zaznaczam jednak, iż nie jest ono poparte użytkowaniem takiego wynalazku. Uważam jednak, że przedmiot służący w zamyśle do wszystkiego w praktyce nie służy dobrze do niczego. Brakuje mu kilku zalet plecaka, ma jednak wszystkie wady torby podróżnej. Nie wykluczam jednak, że kiedyś przetestuję i zmienię zdanie.

Himalajscy tragarze - Jomsom, Annapurna

Pakując się w podróż przemyśl czy naprawdę potrzebujesz aż tylu rzeczy? (Jomsom, szlak wokół Annapurny).

11. Plecaczek podręczny

To trochę inna kwestia i temat na osobny artykuł… ale wspomnieć warto. W długiej podróży zawsze przyda się, oprócz bagażu głównego, także mały plecak (około 20-litrowy). Zmieścisz do niego wodę, batonik i aparat podczas wycieczek na miasto, kiedy Twój duży plecak zostanie w pokoju hotelowym lub dworcowej przechowalni. Przyda się w czasie długich przejazdów, gdy całe wyposażenie wyląduje w bagażniku autokaru. Po prostu – trzymasz tam to, co niezbędne na co dzień. Kiedy mały plecak nie jest Ci potrzebny, z łatwością zmieścisz go do dużego lub, ostatecznie, założysz go na brzuch, w pozycji „odwrotnej”. Tak wyposażony możesz szybko przemieszczać się z całym swoim bagażem, jednocześnie mając wszystko pod ręką. Jeśli obawiasz się, że chodzenie z dodatkowym bagażem jest niewygodne, zapewniam Cię, że szybko się przyzwyczaisz – po miesiącu na azjatyckich szlakach mój mały bagaż stał się nieodłączną częścią wyposażenia. Istnieją modele nie posiadające stelaży czy pianek, możesz zwinąć je do rozmiarów piłki tenisowej.

Zobacz również

18 odpowiedzi

  1. Haha wiem, a pytam, bo sama planuję roczną podróż po Azji drogą lądową jak najniższym kosztem i nie chcę trząść portkami ze strachu, nie nie będę miała za co do domu wrócić. 🙂

    Pozdrav.

    1. OK, postaram się niedługo. Gdybym miał podsumować cała przygodę jednym zdaniem, to 15 dolarów na dobę wystarczy prawie wszędzie. Na transport, spanie, wizy i jedzenie, czyli wszystko co potrzebne.

  2. Całe lata miałam polski plecak Janysport, z cordury. Poszedł już na emeryturę, ale ciągle jest w pawlaczy, nie wyrzuciłam. To jest spory plecak ok. 80 litrów. Byłam z nim dwa razy w Azji. W ostatnią podróż (Azja, Australia) zabrałam zupełnie nowy pleack Deuter Furuta 32litry. Doceniam siatkę na plecach, która często robi za kieszeń na wodę. Plecak jest mały, więc nie podróżuje w luku bagażowym samolotu czy autokaru. Zakaskuje mnie pojemność klapy. Trochę zawiódł pas biodrowy, bo się lekko naderwał ale to moja wina.
    Pokrowiec jest używany non stop. Dzięki temu plecak po kilku miesiącach wciaż jest czysty, a to nie ukrywam, bywa ważne.
    Deuter ma sporo troczkowych rozwiązań, więc można troczyć na zewnątrz.
    Mam też mniejszy plecka Deuter Futura 22 litry, ale go nie zabrałam w tę podróż. To jest plecak rowerowo-miejsko-wycieczkowy. Też z siatką. Bardzo polecam, choć wiem, że oba nie są z cordury i nie każdy im zaufa od razu.

  3. Napiszę co mam ze sobą

    apteczka w plastikowym pudełku w dodatkowym wodoodpornym worku
    dwie kosmetyczki wspolnie używane z Adamem
    japonki i jeszcze jedne buty „miejskie”
    dmuchana poduszka
    przescieradlo podróżne
    poszewka na poduszke, która robi za worek na bieliznę
    worek nieprzemakalny na ubrania, ktore zajmują dół plecaka – ilość ubrań jest…nie wiem, trochę mam ale są mocno skompresowane. Ciągle nie wierzę, że tyle się zmieściło.
    teczka plastikowa na dokumenty i różne papierzyska
    zeszyty dwa
    trzy książki, dwie są małe, nawet bardzo małe
    latarka czołówka, ładowarka do telefonu
    dużo drobiazgów w kieszeni w klapie, bardzo dużo
    reklamówka z mydelniczką, szamponem, pastą do zębów, osobna bo miała być pod ręką
    i….przyznam się, to co potrzebne do makijażu…w końcu pojechałam na emigrację:) tyle, że przez Azję

    Zmieściły się też zakupy z Bali.
    Ipad jeździ w osobnej torbie, którą mam założoną przez ramię

    Tak, eksperyment z małym plecakiem powiódł się w 100%

  4. Ja podrozowalem dlugi czas z plecakiem 60 litrow. Srednia+ wielkosc – ale jest jeden problem. W ameryce poludniowej, po 3 miesiacach mialem juz dosc. Glowne wady duzego plecaka to:

    – w azji poludniowej/europie – dodatkowa oplata za bagaz, kilka takich przelotow i okazuje sie ze oplaty sa wyzsze niz zawartosc tego calego plecaka czytaj: 5 tshirtow, extra pary butow czy 3 par spodni, z ktorych w zasadzie nosze tylko jedna
    – po 6 dniach w amazonii, 60kg daje w kosc, wierzcie mi
    – w andach, brak tlenu powoduje, ze 60 kg czuc o wiele bardziej
    – ograniczona mobilnosc – czy to uciekajac przed kims, czy tez majac bardziej napiety plan, nie mozna poprostu sobie wysiasc z autobusu i robic co sie chce – trzeba szukac hotelu/hostelu, tam zostawic ten caly bagaz i dopiero ze srodka wyjac mniejszy plecak i zaczac zwiedzanie. Najbardziej podczas podrozowania wlasnie cenie sobie mobilnosc… i poczucie wolnosci jaki daje mi maly bagaz.

    Aby zmniejszyc moj bagaz, poczynilem nastepujace kroki:
    – wywalilem ogromna i ciezka lustrzanke (naprawde, jezeli fotografia nie jest waszym ogromnym hobby czy tez zawodem, odpuscie sobie – 99% szans ze miejsce w ktorym jestescie, jest obfotografowane milion razem na googlach), a kupilem za to najnowsze gopro 3+, ktore mozna zabrac wszedzie, jest malutkie (malo kto to nawet zauwaza), i przerzucilem sie ze zdjec na krecenie filmikow – jakos gopro 3+ black naprawde mi odpowiada (moj kanal na youtubee „programista na wakacjach”
    – przewodniki: pozbylem sie papierowych wersji. Sam przewodnik lonely planet „south america on a shoe sting” wazy duzo i jest ogromny. Kupilem za to kindle, te stara wersje, i wladowalem sobie 20 roznych przewodnikow w formacie .mobi, jezeli macie ipada to mozecie sciagnac .pdfy. Wole stare kingle z tego wzgledu ze oczy mniej bola (display imituje papier), jest mniejsze i najwazniejsze bateria starczy czasami na kilka tygodni.
    – zamienilem ciezki laptop na ipada air, w prodozy czesto pracuje, robie aplikacje w srodowisku microsoft ale rowniez aplikacje na iphony itd do czego potrzebuje maca. z macbookier air, moge miec oba systemy i jest naprawde malutki. Bateria narawde na 5+!

    Reszta to kilka tshirtow, krotkie spodenki i dresy (spodnie+bluza). Buty, jedna para i zabieram je na nogach – najlepsze sa do biegania. Nadaja sie wszedzie i sa bardzo wygodne. Do zimnych krajow w zasadzie nie jezdze bo ich nie lubie, tak wiec odpadaja kurtki itp.

    Kosmetyki – tu mezczni maja latwo 🙂 pasta do zebow, cos do golenia, pod prysznic i na komary (kupuje na miejscu bo te europejskie specyfiki nie dzialaja). Wszystko w rozmiarach „travel size”, rowzniez ze wzgledu ze nie nadaje bagazu.

    To wszystko daje mi okolo 30-35kg razem i jest to optymalna wielkosc na kilku miesieczna, „wolna” podroz. 60kg+ to udreka, nie mowiac juz o tym ze w amazonii czy gdzies to kompletnie taki bagaz zabija mi przygode.

    Jak cos zlacham – kupuje nowe i przywoze ze soba pamiatke 🙂

    Co do lasow w amazonii to sam w nie nie wlaze, zreguluy jest to indianin lub lokalny czlowiek, ktory nocleg organizuje (ma spiwory), a jezeli nie to nabywam taki na miejscu (nigdy narazie nie mialem takiej potrzeby)

    1. Dzięki za fajne porady. Nie wpadłbym na to, że można przestawić się w 100% na GoPro, dla mnie to chyba jednak zdjęcia, a nie film, są medium które preferuję, więc aparatu się nie pozbywam. Choć następny model będzie znacznie lżejszy niż jakakolwiek lustrzanka. Co do reszty uwag pełna zgoda.

  5. Witam 🙂
    Fajny wpis:)))
    Mam pytanie co poleciłbyś w sytuacji kiedy jade z moją dziewczyną do Azji na 3 tygodnie. Ona jest dość „słaba” plus delikatne problemu z kręgosłupem mogą sprawić że duży plecak będzie uciążliwy. Z drugiej strony nie chce nawet myslec o torbie którą mielisbysmy wozić na kółeczkach :)…

  6. Świetny wpis, naprawdę bardzo przydatne rady i w artykule i komentarzach. Co polecasz/ polecacie zabrać (konkretnie, ile sztuk itd.) na podróż w nieznane? Gdy nie ma dokładnie określonego czasu, tzn. mogą być 2 tygodnie albo i 2-4 miesięcy. Zakładając, że nie kupuję ubrań na miejscu. Europa, okres ciepły/deszczowy.

    Zgaduję, że jest o tym osobny wpis, ale – czy zakładając, że śpię w namiocie, potrzebna mi jest musowo karimata (poza śpiworem)?? I czy taki byle jaki namiot z Decathlona co się otwiera w 2 sekundy jest ok?

    Buty > czy 2 pary butów są faktycznie niezbędne? Jakie sa minusy 1 pary butów typu sportowe lekkie?

    Plecak 50-65l.
    4 koszulki
    3 pary spodni – 1 długie, 1 krótkie wytrzymałe, 1 szorty
    bluza
    kurtka przeciwdeszczowa
    kosmetyki
    ręcznik mały
    aparat + gadżety do niego
    namiot
    śpiwór
    buty lekkie?? sandały
    pokrowiec przeciwdeszczowy na plecak
    dokumenty

    Co jeszcze/ bez czego mogę się obyć?

    1. W Europę, na przykład na przygodę autostopem, wziąłbym plecak około 40 litrów i zestaw taki jak opiszesz, ale bez 1 koszulki i 1 pary spodni. Do tego 1 parę butów i 1 sandały. Karimatę bym wziął, bo bez niej spanie jest trochę niewygodne 🙂 A namiot 2-sekundowy jest dość ciężki i zajmuje masę miejsca.

      Możesz rzucić TUTAJ okiem na listę moich rzeczy zabraną właśnie na 4 miesiące w Europie. Jeśli odrzucić zestaw do gotowania, cały sprzęt foto i elektronikę, zostanie około 7 kg.

  7. ja dodam tylko do tego, że system nośny dostosowany do kobiet to nie ściema, a naprawdę wygodna rzecz 🙂 Mam taki w moim 60 litrowym oraz podręcznym 25.
    Tak zastanawiałam się czy rozwiążesz jakoś inaczej problem podręczny + duży niż udawanie wielbłąda dwugarbnego 😉 To prawda po kilku dniach człek się przyzwyczaja i w sumie to mu już wszystko jedno 😉 a nawet są pewne plusy – łatwo się sięga do podręcznego 😉
    Mój podręczny ma stety/niestety stelaż – i tak naprawdę nie wiem czy to jego wada czy zaleta. Nie wciśnie się go do dużego plecaka, ale z drugiej strony ma ukryte kieszenie plus jestem spokojna o lustrzankę. No i jak go nosze nic mi się nigdzie nie wrzyna 😉

    1. Dzięki! To ja uzupełnię tylko o jedno: bardzo szczupłym mężczyznom czas bardziej pasować będzie damski pas biodrowy. Znam przypadek pewnego długodystansowca, który to stosuje. A więc rzeczywiście nie ściema 🙂

  8. Witam Łukasz. Czy jest szansa na zdobycie plecaka polkilowego o objętości 40-50 litrów? Mam obecnie plecak deuter 32 litry waży 1,3 kg szukam czegoś lzejszego.

    1. Może Arcteryx Alpha 45? Waży około 600g i jest solidnie wykonany. Przy tej wadze system nośny w plecaku będzie jednak skromny. W Alphie jest to po prostu pas biodrowy z taśmy i wyściełane szelki.

  9. Witaj Łukasz,
    jaki plecak polecałbyś na miesięczną wyprawe do północnych Indii w lipcu? Spanie w hostelach ale również będzie trekking w górach (mam tam znajomego, nie muszę brać namiotu). Chciałabym zabrać tylko bagaż podręczny (8kg dopuszczalne), więc plecak powinien być super lekki ale ponieważ będzie to lipiec i gorąco więc jakiś system wentylacyjny pewno byłby wskazany. Nigdy nie podróżowałam z plecakiem dłużej niż tydzień więc nie mam doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *