Treking do bazy – czego pilnować na początku wyprawy? #DROGADO8000

Pobyt na wysokim szczycie trwa moment. Droga do niego to miesiące przygotowań i tygodnie w górach. Czas, który spędzasz na trekingu do bazy, jest bardzo ważny dla aklimatyzacji i późniejszej wspinaczki.

❓Jak planować treking i podejście do bazy? Co robić i jak działać na szlaku trekingowym❓

✅ Zacznij podejście w stronę szczytu unikając nadmiernego wysiłku. Nie warto forsować się podczas wędrówki do bazy. Nie poprawi to kondycji, a na wysokości tylko Cię osłabi. Jeśli masz zegarek z pomiarem tętna, pilnuj aby podczas trekkingu nie przekroczyć progu tlenowego. Jeśli nie masz takiego urządzenia, utrzymuj tempo marszu pozwalające na rozmowę. Jak powiedział mi buddyjski mnich z Khumbu: „im wolniej idziesz, tym szybciej dotrzesz”.

⛔ Oprzyj się pokusie noszenia ciężkiego plecaka na trekingu. Zbij obciążenie do niezbędnego minimum. Lekki plecak to mniejszy wysiłek i lepsza aklimatyzacja, która będzie niezbędna później na wysokości. Duży wysiłek to większe ryzyko wysokościowego obrzęku płuc [1].

✅ Złota zasada, którą sprzedał mi dawno temu Leszek Cichy i którą potwierdziłem wielokrotnie: nawet gdy idziesz na 8-tysięcznik, kluczowa dla całej wyprawy jest aklimatyzacja pomiędzy 2600 a 4000 metrów. Jeśli zaniedbasz ten początkowy etap, trudno będzie Ci go nadrobić wyżej.

Spokojne tempo i powolne zdobywanie wysokości to podstawa. Do niego dodaj także odpoczynki – 2 noce z rzędu spędź na tej samej wysokości.

✅ Co kilka dni na trekingu zaplanuj odpoczynek. Przykład: podczas podejścia do bazy pod Everestem, które trwa 8 dni, są dwie miejscowości, w których spędzamy po 2 noce. Prawie zawsze są to Namcze Bazar i Dingbocze. Zatrzymując się w nich unikam dużego wysiłku i spędzam sporo czasu odpoczywając. Pomaga to w przyzwyczajeniu do wysokości.

Jedz dobrze, dopóki możesz. Im wyżej, tym Twoja dieta będzie słabsza, więc korzystaj z tego, co masz na mniejszych wysokościach. W większych miejscowościach korzystaj z dobrej kuchni. Pożywny posiłek pomaga lepiej funkcjonować na dużych wysokościach. Jedz pokarmy bogate w potas, takie jak banany, awokado, suszone owoce, ziemniaki i pomidory [5]. Wybieraj też pokarmy zawierające węglowodany złożone – makaron, ryż i warzywa są Twoimi sojusznikami. Pomogą w utrzymaniu stabilnego poziomu energii. Unikaj ciężkich, tłustych i mocno pikantnych potraw!

⛔ Istnieją pokarmy, które pomagają na wysokości – podobno. Według Szerpów czosnek i imbir wspierają aklimatyzację, a cynamon zmniejsza bóle brzucha i nudności. Badania nie potwierdzają skuteczności tego pierwszego [2][3], jednak zupa czosnkowa na treku dobrze nawadnia i jest po prostu dobrym źródłem elektrolitów. Więc mimo wszystko polecam. Badania sugerują natomiast, że wysiłek na wysokości wspiera sok z buraka [4], jednak nie jest on dostępny na himalajskich szlakach. Możesz jednak kupić to warzywo w proszku – produkuje je np. polski Lyofood. O górskich „superfoods” pisałem w osobnym artykule.

✅ Pamiętaj, że na wysokości rośnie Twoje zapotrzebowanie kaloryczne. Nie tylko ze względu na wysiłek – samo przebywanie powyżej 3000 m zwiększy Twoje zapotrzebowanie na jedzenie.

Nawadniaj się, bo zmniejszyć ryzyko choroby wysokogórskiej. Przy suchym powietrzu nawodnienie jest jeszcze ważniejsze.

Utrzymuj ciepło. Analizy podpowiadają, że zmarznięty organizm jest bardziej podatny na obrzęk płuc [1]. Gdy się nie ruszasz, np. w jadalni schroniska, załóż puchowe ubrania i czapkę.

Unikaj alkoholu na każdym etapie wyprawy, może poza szczęśliwym finałem.

Monitoruj swój organizm. Idąc sam czy z grupą, zawsze mam w apteczce pulsoksymetr i badam nim tętno oraz saturację (nasycenie krwi tlenem). Obojętnie czy używasz pulsoksymetru, czy zegarka z wbudowanym czujnikiem, analizuj swoje parametry i notuj je. Zwracaj uwagę także na inne symptomy: ból głowy lub brak apetytu (wskazują, że musisz odpocząć dłużej w jednym miejscu) albo ciemny kolor moczu świadczący o odwodnieniu.

✅ Wykorzystaj trek na poznanie ludzi wokół Ciebie. Część – może wszyscy? – będą Twoimi partnerami wspinaczkowymi na wysokim szczycie. Poświęć czas na nawiązanie więzi. Rozmawiaj z przewodnikami, tragarzami i innymi wspinaczami. Jedz wspólnie posiłki. Pomagaj innym. Spędzaj wieczory razem. Buduj relacje. Te proste działania mogą mieć wpływ na morale zespołu gdy znajdziecie się w trudnym miejscu i mogą zdecydować o sukcesie wspinaczki.

To schronisko w dolinie Barun, w drodze pod Makalu, było niezwykle proste. Na mniej uczęszczanych szlakach możesz liczyć tylko na skromne wygody. Rób jednak użytek z miękkiego materaca, lokalnej kuchni – i spędzaj czas z towarzyszami wędrówki.

LITERATURA:

[1] Charles Houston i in. 2005. 'Going Higher. Oxygen, Man and Mountains’.
[2] Martin J. MacInnis i in. 2013. 'A Prospective Epidemiological Study of Acute Mountain Sickness in Nepalese Pilgrims Ascending to High Altitude (4380 m)’.
[3] David M. Morris i in. 2013. 'Effects of garlic consumption on physiological variables and performance during exercise in hypoxia’.
[4] Anna R. Marshall i in. 2021. 'Marching to the Beet: The effect of dietary nitrate supplementation on high altitude exercise performance and adaptation during a military trekking expedition’.
[5] Marta Naczyk. 2019. ’Żywienie w górach wysokich. Czy bigos sprawdzi się na 6700 m n.p.m.?’

Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *